Wyjazd szkoleniowy instruktorów do Okręglicy
Stowarzyszenie „BASTION” w ostatnią sobotę - 6 kwietnia 2019 na strzelnicy myśliwskiej w Okręglicy, pod Sieradzem zorganizowało szkolenie dla instruktorów strzelectwa i prowadzących strzelanie zrzeszonych w naszym stowarzyszeniu. Celem było podniesienie własnych umiejętności jak i poprawienie błędów które mogłyby się ewentualnie przytrafić, zarówno tych w indywidualnym strzelaniu i posługiwaniu się bronią, jak i tych związanych z prowadzeniem zajęć strzeleckich. Każdy spróbował swoich sił jako prowadzący strzelanie i instruktor – nadzorując osoby na osi strzeleckiej.
Myślę, że wykazaliśmy się niezłą dyscypliną i odpowiedzialnym podejściem do tematu. Strzelania przebiegały w sposób bezpieczny, ale dający dużą frajdę, no i uwagi na temat swoich niedociągnięć traktowaliśmy w sposób koleżeński, ale jednocześnie z należytą powagą. Po prostu – czasami ktoś z boku lepiej widzi.
Dysponowaliśmy sześcioma stanowiskami strzeleckimi, co pozwalało na sprawne strzelanie, które poprzedzone było wspólnym przypomnieniem warunków bezpieczeństwa. Wszyscy je znamy, ale o tym temacie nigdy nie mówi się za dużo.
Na pierwszy ogień poszły karabinki na dystansie 50 metrów, dzięki własnemu zaangażowaniu mieliśmy do dyspozycji: karabiny : AK-47, CZ 58, Tantal, Beryl, S&W MP 15, TOZ 14, kal. 22LR
Kolejne strzelanie to ten sam dystans, ale pistolet. Tutaj przeważały CZ (Shadow, Shadow 2, P09) i Glock, chociaż trafił się poczciwy Wanad P-83, rewolwer Rossi .38 Special i Taurus .357. Oba rewolwery z lufami 2,5 cala pokazały, że strzelanie z nich na dystansie 50 metrów nie jest łatwe, ale każdy z naszych strzelców udowodnił, że jest możliwe.
Trzecie strzelanie to dystans 25 metrów i broń krótka oraz boczny zapłon. Potem „pompka” i strzelba IŻ 58 (dwururka) na dystansie 15 metrów.
Na koniec strzelanie dynamiczne (IPSC) połączone z ładowaniem broni długiej, zmianą na krótką i wymianą magazynka. Tutaj liczył się czas, celność, kolejność i poprawność wykonywanych strzeleń.
Obecne na miejscu rodziny kilku z nas były zachwycone wyjazdem a my mieliśmy możliwość wykazać się prowadząc odpowiednie instruktaże. W trakcie nie obyło się również od tradycyjnego grilla.
Pierwsze szkolenie dla instruktorów i prowadzących strzelanie z „BASTIONU” uważam zatem za udane, a dla pozostałych członków Stowarzyszenia Funkcjonariuszy Służb Mundurowych „BASTION” niech stanowi to zachętę do rozwijania swojej pasji i zdobywania kolejnych uprawnień (instruktor, prowadzący).
Dodam tylko, że „BASTION” prowadzi już rozmowy na temat możliwości organizacji tego typu szkoleń na miejscu w Łodzi, bez konieczności wyjazdów w celu uzyskania odpowiednich uprawnień przez osoby zainteresowane.
Dla osób jeszcze niezdecydowanych niech będzie to najlepszy przykład, dlaczego akurat „BASTION”.
Chcemy dać WAM coś od siebie i dla WAS to robimy!!!
„MOLON LABE”